Dołączył: 06 Sie 2009 Posty: 5 Skąd jesteś (miejscowość / region): Gdansk Posiadane auto: Toyota Avensis
Piwa: 0/0
Wysłany: Czw 06 Sie 2009, 07:16
Temat postu:
Ciekawy przypadek utraty mocy D-4D Avensis
Samochód mam wymienione wszystkie filtry.
Objawy:
- przed załączeniem turbiny zachowuje się jak wół, po załączeniu ciągnie ale czuć że się męczy. Są dni, że nie ma tych objawów.
- przy obrotach 2500 spadek mocy można powiedzieć. Wygląda to tak jadę na 5 około 120km/h. Nagle czuć lekie szarpanie tak jakby się dławił. Prędkośc spada obroty też , włączam luz oboroty chodzą w całej skali.
- Najlepsze jest to, że są dni kiedy nie ma takich objawów i jeździ się wspaniale, a są dni kiedy nawet 5 razy musze stanąć na awaryjnym wyłączyć silnik odczekać 1 minute do 2 i włączyć silnik i normalnie jechać dalej. Bez tego odczekania nawet jedynki nie mogę ruszyć. Pochwili silnik gaśnie.
- wzrosło spalnie o 0.5 do 1 litra na 100km.
- Max moge zatankować 50l do zbiornika.
Podejrzewam zapowietrzenie zbiornika. Ale jeszcze nie wpadłem na test z odkręcaniem kurka, więc mam to przed sobą.
Mam dodatkowe dziwne objawy. Jakby bez przyczyny włanczał mi się ABS i samochód zaczyna hamować lewą stroną. Czuć wyrażnie szarpnięcie.
Samochód był w 3 warsztatach w tym w serwisie Toyoty nic nie stwierdzili oprócz cięknącego jednego wtrysku i lekiego dymienia
Re: ( Toyota Avensis ) Ciekawy przypadek utraty mocy D-4D Avensis
Może być problem z turbiną jezeli chodzi o spadek mocy, wygląda to jakby się zacierały kierowniczki w turbinie.
Z ABS-em nie mam pojęcia co może być ale mało prawdopodobne żeby hamowały Ci tylko koła z jednej strony. _________________ www.octaviaclub.pl
Dołączył: 06 Sie 2009 Posty: 5 Skąd jesteś (miejscowość / region): Gdansk Posiadane auto: Toyota Avensis
Piwa: 0/0
Wysłany: Czw 06 Sie 2009, 10:56
Temat postu:
????
Wygląda to jakby wchodził w tryb awaryjny. Mam pytanie do Ciebie - czy kierowniczki są smarowane olejem? Bo odrazu nie ciągnie lub bardzo słabo. Nie rozumiem dlaczego na jedynce nie rusza gdy turbina się jeszcze nie załączyła. Ale to wynik braku wiedzy technicznej w tym obszarze.
Dziś zrobiłem test z kurkiem. Wygląda że pomogło. Wysiadłem z wyłączyłem silnik, wysiadłem i otworzyłem kurek. Wsiadłem zapaliłem i pojechałem bez problemu. Ale nadal przed włączeniem turbiny zachowywał się wołkowato.
Co do ABS to są odczucia. Jak miałem zmianiane dyski hamulców z tyłu odrazu po załóżeniu tarły o obudow zamontowaną za dyskiem. Więc gościu je troche odbił i od tego czasu zaczeły się problemy z zamochodem jak mnie pamięc nie myli.
Re: ( Toyota Avensis ) Ciekawy przypadek utraty mocy D-4D Avensis
Oczywiście że kierowniczki są smarowane olejem, najczęstsza przyczyna takiej sytuacji to "butowanie" samochodu na zimnym silniku i gaszenie silnika po ostrej jeździe. Chodzi o to że jak zgasisz silnik to olej spływa a kierowniczki się dalej kręcą i nie mają smarowania. Polecam podjechać do serwisu żeby sprawdzili w jakim stopniu zużycia jest turbina.
Pozdrawiam _________________ www.octaviaclub.pl
Dołączył: 06 Sie 2009 Posty: 5 Skąd jesteś (miejscowość / region): Gdansk Posiadane auto: Toyota Avensis
Piwa: 0/0
Wysłany: Czw 06 Sie 2009, 15:02
Temat postu:
Re: ( Toyota Avensis ) Ciekawy przypadek utraty mocy D-4D Avensis
Dziekuje za odpowiedź. Ale jednego nie rozumiem, dlaczego w jedne dzień jeździ jak z nut a drugiego nie. No i tak odwiedzam mechaników co jakiś czas i trafiam w ten dzień kiedy sunie wspaniale. A mechanik mówi, że wszystko z nim wporządku. Na kompie nie ma błędów też.
Dołączył: 06 Sie 2009 Posty: 5 Skąd jesteś (miejscowość / region): Gdansk Posiadane auto: Toyota Avensis
Piwa: 0/0
Wysłany: Nie 09 Sie 2009, 09:57
Temat postu:
Dodatkowe obajwy
Odpalanie zimny silnik jedzie ładnie. Silnik się rozgrzał włączam go i po pewnym czasie go startuje. Przejechałem może kilometr teraz szarpie nawet nie dojdzie do załączenia na turbinie. (Dałem mu płyn do czyszczenia układu paliwowego. Jak pojawiły się te objawy.
Nie wiem czy pomogło tak naprawdę bo się nic nie zmieniło.)
Jak po przejechaniu kilku kilometrów na 4 i 5. Potem zaczął szarpać zredukowałem bieg potem stanąłem. Wyłączyłem silnik włączyłem na jałowym dałem do 4000 obrotów poszedł czarny dym z wydechu. Dalej przejechałem kilka kilometrów znów się lekko zaczął zacinać stanę odczekałem i to samo. Potem ponad 2 godziny jazdy bez problemu ciął jak żyleta. Do czau jak miał do przejechania pod górkę około 4 km. I znów zaczął się dławić , przy dławieniu obroty zaczęła skakać. Stawiam na pompę wtrysku lub pompę paliwa. Wiem że mam jeden wtrysk cieknący, więc może być on.
Dołączył: 06 Sie 2009 Posty: 5 Skąd jesteś (miejscowość / region): Gdansk Posiadane auto: Toyota Avensis
Piwa: 0/0
Wysłany: Czw 13 Sie 2009, 10:44
Temat postu:
Te wszytkie objawy są winą ERG
Okazało się, że zapchany był zawór próżniowy plus układ elektryczny zaworu ERG przestał funkcjonować. Ogólnie można powiedzieć, że opisane objawy prze z mnie to padania ERG przy zatkanym zaworze próżniowym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Toyota Avensis ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.