Jestem ciekawy waszych opinii na temat Toyoty Rav 4 III gen. a Suzuki Grand Vitara 2006. Zdaję sobie sprawę, że każdy swoje chwali ale może ktoś miał okazję posiadać te modele aut i może coś bliżej na ich temat powiedzieć. Nie chodzi mi o definicję, które lepsze bo takich aut nie ma każde ma swoje mankamenty. Nie będę ukrywał, że chodzi mi po głowie Suzuki GV z silnikiem bezynowym 2.0 140 km w manualu...
Jestem ciekawy waszych opinii na temat Toyoty Rav 4 III gen. a Suzuki Grand Vitara 2006. Zdaję sobie sprawę, że każdy swoje chwali ale może ktoś miał okazję posiadać te modele aut i może coś bliżej na ich temat powiedzieć. Nie chodzi mi o definicję, które lepsze bo takich aut nie ma każde ma swoje mankamenty. Nie będę ukrywał, że chodzi mi po głowie Suzuki GV z silnikiem bezynowym 2.0 140 km w manualu...
przygladalem sie tej Vitara - ogolnie jest gites - przynajmniej temu iz jest znaczniej tansza od RAV4 - i teraz posluchaj mnie - to ze jest tansza to nie znaczy ze jest.......... tansza
moja przedpotopowa RAV4 z 2001 podwozie ma jakby wlasnie wyjechala z fabryki - tlumik tak samo (tlumik jako ten.... ang. box) bo srubki na zlaczeniu skorodowaly mi i sie rury rozczepily - male spawanko za groszaki i przez kolejne 20 lat bedzie sluzyc.
Nie wazne - Vitara to bedzie ja z kazdym rokiem rdza zdrzerac ze glowa boli - ja to nazywam samo-utylizacja ze nienadazysz kasy wydawac na naprawy.
Popatrz sobie takze na Rankingi Awaryjnosci samochodow - cos takiego jak Suzuki nawet nie ma w nich uwzglednione - a RAV4...... jest na 1-szym lub 2gim miejscu (osobiscie oczywiscie odradzam wersje diesel jej)
Takze Vitara to kuszacy wybor - ale nieoplaca sie (w sensie dlugo-terminowym i statystycznym)
P.S. Jestem zwolennikiem kupna starszego (i co za tym idzie tanszego) full-wypas-samochodu (pelna opcja, skora, i inne dodatki) i statystycznie malo awaryjnego np. jakim jest RAV4 z powiedzmy z lat 2001-2002 (bo produkowane jeszcze w Japonii przez Japonczykow ktorzy predzej sobie serce wyrwa na zywca niz zrobia jakis nakmniejszy blad przy skladaniu samochodu. A nie w Francji, gdzie teraz je skladaja ci murzyni co maja gleboko gdzies co i jak jest zrobione.) no i............ wpakowaniu w nia reszty kasy w full kapitalny remont samochodu.
P.S.2 Kupujac nawet nowszy samochod i tak trzeba w niego wpakowac cos - a wtedy sie okazuje ze juz pieniazkow na to nie ma.
Hmm...no cóż podejrzewam, że nie miałeś zbytnio do czynienia z Suzuki GV i opierasz swoje zdanie na opisach z netu, które podobne są do Toyoty Rav 4 myśle o III gen. oraz tabelkach i rankingach tam prezentowanych. Jak poczytać o awaryjności Rav 4 III gen, to równie nie jest ciekawie. Nie oszukujmy się lata uciekają wszystko się zmienia i wieczne nasze samochody nawet te z Japonii nie będą. Masz rację Toyota w rankingach wciąż w czołówce ale bardziej opieram się na opiniach kierowców niż badań w laboratoriach. Co do ceny nie ma tragedii owszem Toyota jest w tym samym roczniku nieco droższa ale dramatu nie ma. Ocena pracy Japończyka mocna naciągnięta to też tylko ludzie...
Suzuki o ile się nie mylę to również "japończyk". Obecnie większość marek w tym Toyota składa swoje samochody w różnych krajach tak czasy każdy liczy i oszczędza jak może.
Dołączył: 27 Gru 2010 Posty: 190 Skąd jesteś (miejscowość / region): Bielsko-Biała Posiadane auto: Renault Trafic Generation
Piwa: 43/1
Wysłany: Pon 03 Lut 2014, 21:54
Temat postu:
Re: ( Toyota RAV-4 ) Rav 4 kontra Grand Vitara
Ja miałem Grand Vitarę, pisałem już o różnicach, nie chcę się powtarzać.
Zdecydowanie wolę Toyotę Rav4, natomiast jeżeli miałbym wybierać urodę, to bardziej podoba mi się Suzuki Grand Vitara.
Starzy Górale mówią "z ładnej miski się nie najesz" (to się odnosi nie tylko do kobiet) i to jest Święta prawda , bo uroda to nie wszystko.
Ja miałem Grand Vitarę, pisałem już o różnicach, nie chcę się powtarzać.
Zdecydowanie wolę Toyotę Rav4, natomiast jeżeli miałbym wybierać urodę, to bardziej podoba mi się Suzuki Grand Vitara.
Starzy Górale mówią "z ładnej miski się nie najesz" (to się odnosi nie tylko do kobiet) i to jest Święta prawda , bo uroda to nie wszystko.
Dokladnie - RAV4 jest bardziej....... babska - GV jest mega meska
niestety "z ładnej I TANSZEJ miski się nie najesz"
P.S. Tylko nie kupuj tej RAV4 w diesl'u co Goral ma - bo bedziesz jadl do konca zycia sucharki i pil wode z muszli klozetowej
A więc tak miałem i Vitare i teraz mam Ravke. I powiem tak,średnio prawda z tym ze Ravka to kobiece auto a Vitarka męskie. U mnie było na odwrót Żonie bardziej podobała się Vitara a mi Ravka(czyżby zaburzenie płci?- raczej nie sądze). Uważam,że Suzuki jest gorszym samochodzem,a napewno mniej wygodnym, od Ravki i dużo słabszym,ale to może dlatego,że w Vitarce było 129koni a tu mam 177. I wbrew przestrodze ja na swojego Diesla nie narzekam
Do "The bart123" który napisał: (...) "Tylko nie kupuj tej RAV4 w diesl'u co Goral ma - bo bedziesz jadl do konca zycia sucharki i pil wode z muszli klozetowej".
Kolego "the bart123" gdybym to ja wyjechał do UK (W. Brytanii)) to stać by mnie było na najnowszy model Toyoty i kolejny dom, ciebie natomiast udało się nabyć zaledwie leciwy, a jakim sposobem to już wiemy .
A teraz na temat:
W krajach skandynawskich Suzuki GV jeździ się max. do 5 lat, to samo na wyspach.
A wiecie dlaczego - ze względu na klimat, mocno KORODUJĄ. Piszę to jako praktyk a nie filozof-teoretyk...
Kolega kupił GV II w 2008 roku (garażuje) i niestety sprawdza się to co pisałem na temat mojej Grand Vitary - liczne ogniska korozji, najwięcej na płycie podłogowej oraz osprzęcie podwozia. Krótka żywotność przegubów, i innych podzespołów mechanicznych z felgami włącznie, do tego dochodzą typowe współczesne problemy z silnikami zarówno diesel i benzyna.
Jadnak wygląd zdecydowanie przewyższa jakość techniczną.
Konkluzja - chciałbym mieć Toyotę Rav4 D-4D z nadwoziem Suzuki Grand Vitary ale wykonanym przez Toyotę
Niestety nie można mieć wszystkiego tak jak z kobietą.
Jak zwykle zwięźle i na temat . Co ciekawe, przeglądając ogłoszenia dot. sprzedaży SGV zauważyłem, że dużo tych aut pochodzi z Danii. Czyżby to ulubiony samochód Duńczyków czy tak atrakcyjne są tam ceny dla handlarzy?
Dołączył: 27 Gru 2010 Posty: 190 Skąd jesteś (miejscowość / region): Bielsko-Biała Posiadane auto: Renault Trafic Generation
Piwa: 43/1
Wysłany: Sro 05 Lut 2014, 21:24
Temat postu:
Re: ( Toyota RAV-4 ) Rav 4 kontra Grand Vitara
W Dani terenówki m.in. Suzuki Grand Vitary, Toyoty Rav4 są wykorzystywane w tzw. "Small biznesie" jako woły robocze.
Ze względu na unikanie podatków terenówki z przyczepami służą tam jako auta dostawcze do wożenia w tych samochodach naprawdę dużych ilości towarów.
Dlatego właśnie te samochody wyposażone są przeważnie tylko w dwa przednie fotele.
Można się domyśleć jak silnik, zawieszenie i sprzęgło dwumasowe dostaje popalić.
Takie przepracowane samochody firmy leasingowe i nie tylko sprzedają po kosztach, bo tam nikt tego nie kupi. W Polsce już tak, dlaczego bo handlarze skręcą liczniki z 300 tys. do 130 tys. km.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Toyota RAV-4 ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.