Olej wymieniony. Zaworek kupiony'' . Sławny zielony zaworek kupiony i rozpoczęcie wymiany''. Odkręciłem zbiornik wyrównawczy płynu chłodniczego, odkręciłem rurę zimnego powietrza turbo, odkręciłem wieszak przewodów elektrycznych lekko go odginając aby móc włożyć rękę pomiędzy wiązkę a silnik ''. Nakombinowałem się, nakląłem a i tak zaworka nie odkręciłem . Dostęp do zielonego zaworka to dramat. Ten co pisał, że to 30min. roboty to chyba miał farta '' . Ja, jak do tej pory oprócz pociętych rąk bez sukcesu ''. Może ktoś ma jakąś sprytniejszą metodę?
Wygrałem . Uparłem się. Ręce pokaleczone, szczególnie przedramienia. Może jak ktoś ma cieńsze ręce to będzie lepiej. Zaworek nie ruszany od nowego i w związku z tym odkręcenie śrubek mocujących zaworek to strach. W pewnym momencie już chciałem odpuścić bo w głowie była jedna myśl, co się stanie jak ukręcę jedną z tych śrubek. Tak jak pisałem wyżej odkręciłem wszystko co możliwe żeby był lepszy dostęp, popsikałem penetratorem i poczekałem z pół godziny. Później z przyspieszonym biciem serca zerwałem zapieczone śrubki i... udało się. Odkręcenie śrubek to jeszcze nie koniec, bo zawór siedział jak przyssany a nie chciałem zbyt mocno podważać żeby nie zniszczyć powierzchni do której przylega zaworek. Tak czy inaczej obracając prawo lewo i odciągając jednocześnie zaworek wyjąłem go. Wyleciało trochę paliwa... posmarowałem olejem oringi nowego zaworka i włożyłem go na miejsce. Dokręciłem i podpompowałem paliwo pompką na filtrze. Poskładałem i poskręcałem wszystko to co wcześniej rozkręciłem i spróbowałem uruchomić silnik. Zakręcił troszeczkę dłużej niż zwykle i zaskoczył. Wyjechałem na próbę i wygląda na to, że jest OK. Jak ktoś podpowie jak wrzucić fotki to to zrobię bo mam kilka dla potomnych...
Wygrałem . Uparłem się. Ręce pokaleczone, szczególnie przedramienia. Może jak ktoś ma cieńsze ręce to będzie lepiej. Zaworek nie ruszany od nowego i w związku z tym odkręcenie śrubek mocujących zaworek to strach. W pewnym momencie już chciałem odpuścić bo w głowie była jedna myśl, co się stanie jak ukręcę jedną z tych śrubek. Tak jak pisałem wyżej odkręciłem wszystko co możliwe żeby był lepszy dostęp, popsikałem penetratorem i poczekałem z pół godziny. Później z przyspieszonym biciem serca zerwałem zapieczone śrubki i... udało się. Odkręcenie śrubek to jeszcze nie koniec, bo zawór siedział jak przyssany a nie chciałem zbyt mocno podważać żeby nie zniszczyć powierzchni do której przylega zaworek. Tak czy inaczej obracając prawo lewo i odciągając jednocześnie zaworek wyjąłem go. Wyleciało trochę paliwa... posmarowałem olejem oringi nowego zaworka i włożyłem go na miejsce. Dokręciłem i podpompowałem paliwo pompką na filtrze. Poskładałem i poskręcałem wszystko to co wcześniej rozkręciłem i spróbowałem uruchomić silnik. Zakręcił troszeczkę dłużej niż zwykle i zaskoczył. Wyjechałem na próbę i wygląda na to, że jest OK. Jak ktoś podpowie jak wrzucić fotki to to zrobię bo mam kilka dla potomnych...
Dołączył: 27 Gru 2010 Posty: 190 Skąd jesteś (miejscowość / region): Bielsko-Biała Posiadane auto: Renault Trafic Generation
Piwa: 43/1
Wysłany: Sro 31 Lip 2013, 07:56
Temat postu:
Re: ( Toyota RAV-4 ) Wymiana SCV
Dlatego radziłem aby przed wymianą kupić nowe śruby
Można użyć grzechotki imbusowej bo mało miejsca ale ja najpierw wziąłem długi cienki przecinak i klepnąłem w główkę śruby ( one mają tylko 1 cm. długości), poszło do strzału a śruby założyłem nowe i po kłopocie. Dzięki nowemu zaworkowi autko odżyło silnik jak z salonu i spalanie spadło o 15 %
Co do zdjęć to też mam problem, nie mogę sobie poradzić, nie wiem dlaczego nie wchodzą...
Dzięki nowemu zaworkowi autko odżyło silnik jak z salonu i spalanie spadło o 15 %
Co do zdjęć to też mam problem, nie mogę sobie poradzić, nie wiem dlaczego nie wchodzą...
Nie wiem jak ze spalaniem. Przejadę kilka setek i opiszę wyniki co i jak. Jak ktoś będzie czytał to będzie miał pełną historię bólu. Szkoda tylko, że nie można wrzucać zdjęć (może można ale ja nie wiem jak).
Dołączył: 09 Lut 2023 Posty: 1 Skąd jesteś (miejscowość / region): Świętokrzyskie Posiadane auto: Toyota Rav4 2.0
Piwa: 0/0
Wysłany: Czw 09 Lut 2023, 22:11
Temat postu:
Zawór SCV
Odświeże temat,
dziś wymieniałem zawór zielony. trzeba mieć trochę cierpliwości do tego, jeśli ktoś zdecyduje sie samemu wymieniać polecam przygotować sobie Klucz imbusowy 5, najlepiej 2 szt dłuższy i krótszy, grzechotke z końcówką imbus 5, 2 płaskie śrubokręty mniejszy i większy i odkręcić zbiornik wyrównawczy płynu chłodniczego, chłodnice powietrza intercoolera oraz tą plastikową osłone silnika która jest pod tą chłodnicą, wykręciłem jeszcze całkiem ten gruby wąż dolotowy i wypiąłem jeden wężyk elastyczny który szedł od pompy wtryskowej w głąb auta, walka jest o każdy centymetr miejsca, jeśli czasem mi sie wydawało że moja dłoń sie tam nie zmieści to zaraz sie przekonywałem że jednak tak nie jest, teraz jest o niebo lepiej, błąd zniknął, autko jeżdzi normalnie, pamiętajcie o odpięciu klem z akumulatora, pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Toyota RAV-4 ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.